Myślę, że z przyjściem jesieni ta "depresja" dopadła nie jedną z nas. W dodatku jeszcze się przeziębiłam i kilka dni siedziałam w domu, to po prostu nie wiedziałam gdzie się podziać. Nic mi się nie chciało i wszystko denerwowało.
Ten jesienny szał dopada chyba każdego, bo po trzech miesiącach ciepła, lata, odpoczynku i wakacji zaczyna się codzienna rutyna: szkoła, studia, praca.
Jeżeli wieczorami dopada Cię smutek bez powodu, jesteś zdemotywowana i nie chce się rano wstawać, to przeczytaj moje sposoby na poprawę humoru.
Muzyka
Właśnie muzyka ma wielke działanie na nas. Wybieraj pozytywne piosenki, najlepiej zupełnie coś nowego. Staraj się nie słuchać tych, którę wiążą się z jakimiś momentami z przyszłości, bo wtedy dopadnie cię nostalgia, tęsknota i smutek.
Filmy
Tutaj znowy unikaj filmów ze smutnym końcem, lepiej obejrzyj taki, który da Ci wiele pozytywnej energii.
Zapisz się na jakieś zajęcie
Tańce, aerobika, sala sportowa, jazda konna itd. Wiem, że czasem trudno jest znaleźć na to czas, ale jednak lepiej uzupełnić wolne godziny, żebyć nie miała czasu mysleć o czymś negatywnym. Im więcej zajęć tym lepiej!
Wybierz się na zakupy
I to najlepiej na realne, a nie internetowe. Przymierzaj jak najwięcej ubrań. Coś się spodobało? Długo się nie zastanawiaj, idź do przymierzalni - dla mnie samo przymierzanie ubrań sprawia wielką frajdę. Obowiązkowo kup coś, choćby i jakiś drobiazg. Nowa rzecz zawsze cieszy.
Czas dla siebie
Oczywiście nie zapomnij poświęcić czasu dla siebie. Jakieś domowe spa, nowa fryzura, manicure...
Sport
Tak naprawdę sport jest jednym z najlepszych sposobów na pozbycie się złych myśl. Przynajmniej 2-3 razy w tygodniu ćwicz, nie muszą to być jakieś bardzo wyczerpujące ćwiczenia, może to być lekka rozgrzewka, minuta skakania na skakance, 10 min kręcenia hula-hop czy 30 przysiadów. To będzie potrójna korzyść: zdrowie, figura i pozbycie się negatywnego myślenia!
A jak Wy walczycie z jesienną depresją? Podzielcie się swoimi sposobami :)